Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2012
Dystans całkowity: | 185.10 km (w terenie 22.00 km; 11.89%) |
Czas w ruchu: | 09:55 |
Średnia prędkość: | 18.67 km/h |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 30.85 km i 1h 39m |
Więcej statystyk |
miła niedziela:)
Niedziela, 18 marca 2012
Km: | 57.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:55 | km/h: | 19.75 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
PRZEPRASZAM, ALE JESTEM W GŁĘBOKIM SZOKU!!! Witam serdecznie na tymże portalu moje ulubione modelki z Żydowa, i ten wpis, możecie traktować jako wycieczkę na Waszą cześć!!! Do Żydowa, a co - a jak! :):):) hahahha
Wiosna, wiosna:
Just give me one night in remiza -z pozdrowieniami dla wszystkich ogniobojów:)
Pola, pola, pola:
Pałacyk, oczywiście zapomniałam gdzie...;):
No, prawda:)
Nie ma jak to u siebie:)
Bazie kotki :)
Śmigłowóz na Plantach - matko, ile ja tam nie byłam...
Niewidzialny szejk Żubr i jego oaza:
Wiosna, wiosna:
Just give me one night in remiza -z pozdrowieniami dla wszystkich ogniobojów:)
Pola, pola, pola:
Pałacyk, oczywiście zapomniałam gdzie...;):
No, prawda:)
Nie ma jak to u siebie:)
Bazie kotki :)
Śmigłowóz na Plantach - matko, ile ja tam nie byłam...
Niewidzialny szejk Żubr i jego oaza:
Trzemeszno!
Sobota, 17 marca 2012
Km: | 62.70 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 03:10 | km/h: | 19.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś od rana świeciło słońce, w radiu trąbili, że to najcieplejszy dzień tego roku, więc mimo nawału pracy i bardzo podłego nastroju postanowiłam, że ruszę na rower jak tylko się wyrobię. Przez Folwark, Piaski, Krzyżówkę, Miaty do TRZEMESZNA!
Trzemeszno jest ładnym miastem, tutaj zacumuję moją łódź życia ;)
W Trzemesznie spotkałam pewnego przystojnego rowerzystę, który mnie bardzo, bardzo, bardzo ciepło przywitał:) I pojechaliśmy do Bieślina, przez Zieleń. Oczywiście musiałam ponarzekać, wolałabym asfalt, ale cóż mogłam zrobić :) Po przyjeździe do Bieślina okazało się, że potrzebuję odpoczynku, więc Kochany mnie napoił, poprzytulał, posiedzieliśmy chwilkę i ruszyliśmy dalej przez Zieleń pod Bazylikę. Tam chwilka na coś bardzo słodkiego na ławce. Teraz mi sie przypomniało, że nie mam zdjęcia z bazyliką :( ani z Czeremchą :( Następnym razem ;) Ruszyliśmy na bazę, ponieważ słońce już zachodziło i Sebciu mruczał, że zmarznie. Ja z chęcią bym jeszcze pojeździła, no ale Kochany poprowadził przez las do domku. Przy okazji posłuchaliśmy sobie dzięciołka :)
Do domku zostałam odprowadzona cała i zdrowa, karnęłam się jeszcze na małe kółko i tyle:)
Pozdrawiam towarzysza tej wspaniałej wycieczki - mojego kochanego Sebastianka, z którym jeździłam pierwszy raz w tym roku :) :***
W lesie jest bardzo przyjemnie, czuć już ten zapach i tak miło się jechało:
PREZENT dla mojej kochanej aspirantówny LEŚNEJ:*** koń!!!
I co? Trzemeszno:)
Bieślin i jakby to powiedzieć... robi wrażenie:)
Bieślin ciąg dalszy:
Mój:*
Anetka nie chce zdjęcia:P
Bieślin:
Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli, ludzie złej woli mogą się obejść smakiem:
Zachód słońca:)
i tyle:) a jeszcze dodam, że wyszlo na to że nie wiem gdzie byłam - Sebciu ma Kordos, a ja Bieślin. Niestety - ja byłam w Bieślinie, taką tabliczkę widziałam i nic tego nie zmieni :D:D:D
Trzemeszno jest ładnym miastem, tutaj zacumuję moją łódź życia ;)
W Trzemesznie spotkałam pewnego przystojnego rowerzystę, który mnie bardzo, bardzo, bardzo ciepło przywitał:) I pojechaliśmy do Bieślina, przez Zieleń. Oczywiście musiałam ponarzekać, wolałabym asfalt, ale cóż mogłam zrobić :) Po przyjeździe do Bieślina okazało się, że potrzebuję odpoczynku, więc Kochany mnie napoił, poprzytulał, posiedzieliśmy chwilkę i ruszyliśmy dalej przez Zieleń pod Bazylikę. Tam chwilka na coś bardzo słodkiego na ławce. Teraz mi sie przypomniało, że nie mam zdjęcia z bazyliką :( ani z Czeremchą :( Następnym razem ;) Ruszyliśmy na bazę, ponieważ słońce już zachodziło i Sebciu mruczał, że zmarznie. Ja z chęcią bym jeszcze pojeździła, no ale Kochany poprowadził przez las do domku. Przy okazji posłuchaliśmy sobie dzięciołka :)
Do domku zostałam odprowadzona cała i zdrowa, karnęłam się jeszcze na małe kółko i tyle:)
Pozdrawiam towarzysza tej wspaniałej wycieczki - mojego kochanego Sebastianka, z którym jeździłam pierwszy raz w tym roku :) :***
W lesie jest bardzo przyjemnie, czuć już ten zapach i tak miło się jechało:
PREZENT dla mojej kochanej aspirantówny LEŚNEJ:*** koń!!!
I co? Trzemeszno:)
Bieślin i jakby to powiedzieć... robi wrażenie:)
Bieślin ciąg dalszy:
Mój:*
Anetka nie chce zdjęcia:P
Bieślin:
Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli, ludzie złej woli mogą się obejść smakiem:
Zachód słońca:)
i tyle:) a jeszcze dodam, że wyszlo na to że nie wiem gdzie byłam - Sebciu ma Kordos, a ja Bieślin. Niestety - ja byłam w Bieślinie, taką tabliczkę widziałam i nic tego nie zmieni :D:D:D
jaaaaaaadąca wiara i Anetka odkrywca !
Czwartek, 15 marca 2012
Km: | 26.80 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 16.08 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
odcham.
Poniedziałek, 12 marca 2012
Km: | 23.80 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 19.04 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
<object height="350" width="425"></object>
...
Wtorek, 6 marca 2012
Km: | 7.80 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:30 | km/h: | 15.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Uwaga, dziś wstałam o 10! Pomyłam okna, posprzątałam, zrobiłam małe kółeczko w parku.
Teraz do Weroni, ciekawe czy dziś poszła do tablicy...?
Teraz do Weroni, ciekawe czy dziś poszła do tablicy...?
...do Asi
Niedziela, 4 marca 2012
Km: | 6.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:25 | km/h: | 15.36 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
<object height="350" width="425"></object>