Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2015
| Dystans całkowity: | 429.90 km (w terenie 32.00 km; 7.44%) |
| Czas w ruchu: | 19:55 |
| Średnia prędkość: | 20.35 km/h |
| Liczba aktywności: | 15 |
| Średnio na aktywność: | 28.66 km i 1h 25m |
| Więcej statystyk | |
32 | Wieczorne okolice
Środa, 25 marca 2015
| Km: | 22.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 19.11 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
31| Wieczorna rundka
Wtorek, 24 marca 2015
| Km: | 14.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:35 | km/h: | 24.27 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: HARRISONEK | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
30 | Serwis
Poniedziałek, 23 marca 2015
Uczestnicy
| Km: | 38.34 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 24.21 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: HARRISONEK | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Do mojego Majstra Rowerowego na małe modyfikacje. Maszyna idzie aż się asfalt poli hehhe !

Tak sobie pędzę !


Tak sobie pędzę !

29 | Mecz
Niedziela, 22 marca 2015
Uczestnicy
| Km: | 3.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 18.00 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
28 | Wiosenne rowerowanie
Sobota, 21 marca 2015
| Km: | 19.30 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 16.54 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Wiosenne rowerowanie po okolicy.

Dziś pięciolatek zrobił równe 5 km :) A potem już sama pojeździłam :)

Miły dzień :)

Dziś pięciolatek zrobił równe 5 km :) A potem już sama pojeździłam :)

Miły dzień :)27 | Powidzki Park Krajobrazowy + okolice
Piątek, 20 marca 2015 Kategoria CIEKAWE WYCIECZKI, WYCIECZKI POWYŻEJ 100 KM, ZIMA :)
| Km: | 101.40 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 04:55 | km/h: | 20.62 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Ostatni dzień astronomicznej zimy to częściowe zaćmienie słońca oraz piękna, ciepła pogoda.
Zatem czas najwyższy rozruszać kości - wybrałam się na wycieczkę odwiedzić Powidzki Park Krajobrazowy.
Moja trasa przebiegała asfaltem, w > 80% pod wiatr. Tak to już jest. Po drodze minęłam kilku rowerzystów.

Powidzkie łazienki oblężone sa przez majstrów - budowlańców, ośrodek przygotowywany jest na sezon.


Dziś obywały się jakies ćwiczenia - spotkałam kilku spottersów, i przez około godzinę mojego pobytu na ośrodku towarzyszył mi ryk Herków latających tuż nad moją głową :)

Zjadłam ciacho i pojechałam do Przybrodzina.




Następnie zrobiłam odwrót na Witkowo, i po zakupach ruszyłam niebieskim szlakiem w stronę Ostrowitego - również pod wiatr.

TAM przerwa na am am :)


I ruszyłam w stronę domu. Dojeżdżając dłuższą drogą miałam na "budziku" 95 km , więc dokręciłam jeszcze po mojej wiosce i taka to była cudowna wyprawa.
Dzisiejszy zachód też jakiś taki zaćminony...

Zatem czas najwyższy rozruszać kości - wybrałam się na wycieczkę odwiedzić Powidzki Park Krajobrazowy.
Moja trasa przebiegała asfaltem, w > 80% pod wiatr. Tak to już jest. Po drodze minęłam kilku rowerzystów.

Powidzkie łazienki oblężone sa przez majstrów - budowlańców, ośrodek przygotowywany jest na sezon.


Dziś obywały się jakies ćwiczenia - spotkałam kilku spottersów, i przez około godzinę mojego pobytu na ośrodku towarzyszył mi ryk Herków latających tuż nad moją głową :)

Zjadłam ciacho i pojechałam do Przybrodzina.




Następnie zrobiłam odwrót na Witkowo, i po zakupach ruszyłam niebieskim szlakiem w stronę Ostrowitego - również pod wiatr.

TAM przerwa na am am :)


I ruszyłam w stronę domu. Dojeżdżając dłuższą drogą miałam na "budziku" 95 km , więc dokręciłam jeszcze po mojej wiosce i taka to była cudowna wyprawa.
Dzisiejszy zachód też jakiś taki zaćminony...

26 | Okolice
Czwartek, 19 marca 2015 Kategoria ZIMA :)
| Km: | 26.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:25 | km/h: | 18.64 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Wiosna !!!
Dziś pieknie, słonecznie i ciepło więc przedpołudnie spędziłam na rowerku :)
Po drodze napotkałam pięknego krokusika.


Dziś pieknie, słonecznie i ciepło więc przedpołudnie spędziłam na rowerku :)
Po drodze napotkałam pięknego krokusika.


25 | Okolice
Wtorek, 17 marca 2015 Kategoria ZIMA :)
Uczestnicy
| Km: | 23.10 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 18.48 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
24 | Okolice szosowo
Poniedziałek, 16 marca 2015 Kategoria ZIMA :)
| Km: | 21.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 18.26 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Z racji tego, że Kelisek złapał lacza, wybrałam się szosą na przejażdżkę. Niestety, okropny wiatr (ok 8m/s) skutecznie mnie przepędził, właściwie byłam zrzucana z roweru. Było o tyle niebezpiecznie, że bałam się upadku pod koła samochodu, wiec udałam się w kierunku domu.
A dzień był piękny:

Teraz panuje moda na rowerowe kwietniki:

A dzień był piękny:

Teraz panuje moda na rowerowe kwietniki:

23 | WIOSENNE OKOLICE
Poniedziałek, 9 marca 2015
| Km: | 40.30 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:55 | km/h: | 21.03 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
ONA TU JEST.... wiosna :)
i niech już zostanie :)
Dziś ciepełko i słoneczko zachęcało do jazdy :) Po drodze natrafiłam na polankę wysypaną śnieżnobiałymi przebiśniegami :)


Dziś założyłam krótkie rękawiczki i nie zmarzły mi palce :)
Powrót w przyjemnych wieczornych okolicznościach :) Jest miło :Pi niech już zostanie :)
Dziś ciepełko i słoneczko zachęcało do jazdy :) Po drodze natrafiłam na polankę wysypaną śnieżnobiałymi przebiśniegami :)


Dziś założyłam krótkie rękawiczki i nie zmarzły mi palce :)








