80.
Środa, 4 września 2013
Uczestnicy
Km: | 51.50 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 02:32 | km/h: | 20.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mój kochany Sebciu zabrał mnie na wycieczkę do ruin pałacu w Unii :) Z obawy, że coś spadnie mi na głowę nie zwiedziłam ich w środku, jednak dokonaliśmy dokładnych oględzin z zewnątrz no i znalazłam kesza :P - teraz mogę się pochwalić koleżance z którą szukam keszy hahaha ;)
Zajechaliśmy:
Na początku weszłam, bawiło mnie to bardzo:
Później zrobiło się strasznie, bardzo strasznieeeeeee:
Ale mam przy sobie kochanego Sebcia, który zawsze dba o to, żebym czuła się bezpiecznie:
Znalazłam kesza :P
W drodze powrotnej, zerwałam troszkę moich ulubionych turków, w celu upajania się ich zapachem. W mojej miłości do ich woni jestem niestety sama - nikt nie lubi tego cmentarnego smrodu :P
Wycieczka udana :P ;)
Zajechaliśmy:
Na początku weszłam, bawiło mnie to bardzo:
Później zrobiło się strasznie, bardzo strasznieeeeeee:
Ale mam przy sobie kochanego Sebcia, który zawsze dba o to, żebym czuła się bezpiecznie:
Znalazłam kesza :P
W drodze powrotnej, zerwałam troszkę moich ulubionych turków, w celu upajania się ich zapachem. W mojej miłości do ich woni jestem niestety sama - nikt nie lubi tego cmentarnego smrodu :P
Wycieczka udana :P ;)
komentarze
Kuba miał dzięki Tobie ułatwione zadanie z dojściem do kesza koło ruin pałacu. Wydreptałaś ścieżkę w pokrzywach :D
marcingt - 10:10 poniedziałek, 9 września 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!