Wyznaczaj sobie cele, aby je osiągać ! :)blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(43)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anetkas.bikestats.pl

linki

69/2014

Sobota, 31 maja 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM, CIEKAWE WYCIECZKI
Km: 46.30 Km teren: 8.00 Czas: 02:55 km/h: 15.87
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni dzień pobytu w Stolicy wykorzystaliśmy na słoneczne zwiedzanie :)
W drodze na dworzec odwiedzilismy Łazienki Królewskie oraz Stare Miasto :)






Cały wyjazd bardzo mi sie podobał :)
Na pogodę narzekać tak naprawdę nie mogliśmy, ścieżki rowerowe w Warszawie są super zorganizowane. Jazda była sprawna i nawet spokojna :) Było fajnie, jednak jest to dla mnie zbyt tłoczne i głośne miasto.

... a Towarzystwo było kochane :)
pozdrower ! ;-)

68/2014

Piątek, 30 maja 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 100 KM, CIEKAWE WYCIECZKI
Km: 103.60 Km teren: 20.00 Czas: 05:50 km/h: 17.76
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Po śniadanku wyruszyliśmy na rowerki, tym razem naszym celem był Czersk.
Pogoda bardzo średnia - zimno i szarawo. Słońce nieśmiało przebijało się zza chmurek, jednak wszystko skutecznie psuł wiatr, chłód, ból gardła i katar. Przeziębiłam się... Po kilkunastu kilometrach kręcenia w lesie, trochę ustąpiło - było już ok:)

Czersk zdobyty :)
Wejście biletowane - uwaga - zniżka dla rowerzystów :P
Kupiliśmy więc bilety ulgowe i jazda na zwiedzanie :)





Przerwa na Słodkości na murach :)




Jak Sebek będzie niegrzeczny to będę go tak zamykać :P (tylko najpierw muszę zbudować fortecę :)







Opuszczamy Czersk i ruszamy w kierunku... Grabiny?:)



Miłą trasą zmierzamy ku Warszawie:



.... i kierujemy się w stronę Okęcia :) Mój kolega Tomek - pasjonat lotnictwa oraz stały bywalec w stolicy polecił nam super górkę, z której można oglądać starty tych cudownych maszyn, jednak zostaliśmy przy płocie.



Potem przez Centrum do domku :)
Gmach Telewizji Polskiej...



... i Polskiego Radia - nieco skromniejszy :) Pozdrowienia dla Radiowej Jedynki i Trójki - bo często słucham :)



Kulturalnie :P





Tęcza... zupełnie nie wiem, dlaczego niektórym się nie podoba. Jest urocza i śliczna :)





Jazda rowerem po stolicy to czysta przyjemność. Ścieżki rowerowe są super zorganizowane, a uprzejmość kierowców względem rowerzystów jak i pieszych nie zna granic!
Myślałam, że nie odnajdę się na rowerze w tak dużym mieście a okazało się, że jazda tam to sama przyjemność.



Górka na Ursynowie - wczoraj nie podjechałam całej, dziś już tak :)



Podsumowanie w dwóch krótkich słowach : SUPER JODA :) :)



67/2014

Czwartek, 29 maja 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM, CIEKAWE WYCIECZKI
Km: 55.00 Km teren: 5.00 Czas: 03:10 km/h: 17.37
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Rano wskoczyłam w pociąg i pognałam do  WARSZAWY :)
Na dworcu Wschodnim czekał na mnie stęskniony Sebek i wspólnie ruszyliśmy na małe zwiedzanko :)
Pogoda była nieco paskudna, ale nam to raczej nie przeszkadzało :)



Na tle Narodowego:



Tak sobie jeździmy:



Potem przerwa na obiadek, spacerek i na rower wyszliśmy dopiero wieczorem :)
W milionach światełek jeździliśmy prawie do 22 :)
Jutro ciekawy i intensywny dzień :)

66/2014

Wtorek, 27 maja 2014
Km: 24.30 Km teren: 0.00 Czas: 01:15 km/h: 19.44
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

65/2014

Niedziela, 25 maja 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM, CIEKAWE WYCIECZKI Uczestnicy
Km: 71.00 Km teren: 10.00 Czas: 03:40 km/h: 19.36
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś jeździliśmy wśród pięknych jezior i bardzo przyjemnych terenów leśnych :)
Na dobry początek - MEDYK 2014 - na który wczoraj nie dotarliśmy z powodu burzy.
Bardzo miła inicjatywa, zresztą - wiadomo :)



Nie będę się rozpisywać na temat przebiegu zawodów, zatem pogratuluję tylko wszystkim drużynom udziału :)
A szczególnie moim ulubieńcom :)



W Skorzęcinie oprócz licznej grupy kolegów spotkaliśmy również Krystiana z BS - miło mi słyszeć, ze ktoś to w ogóle ogląda i czyta! :)

Pitu, pitu i w stronę Powidza a tam psikus - most w tragicznym stanie,. Trzeba sobie jakoś radzić :





UDAŁO SIĘ :)



 Sebek jak zwykle służył pomocą, jednak ja zdecydowałam się na samodzielną przeprawę i nie żałuję - było mega radośnie :D



... ja też sobie poradziłam :P :)




Dalsza droga przez las obfitowała w przeszkody w postaci skutków wczorajszej burzy. Powalone konary, ogromne kałuże... Daliśmy radę. Docieramy do Ostrowa:



Następnie przez Przybrodzin do Powidza, gdzie jemy i spędzamy trochę czasu na plaży:)





... i miły powrót do domku :)

Pozdrower !

64/2014

Sobota, 24 maja 2014
Km: 14.70 Km teren: 0.00 Czas: 00:40 km/h: 22.05
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wieczorny spacerek po nawałnicy :)

63/2014

Piątek, 23 maja 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM
Km: 61.30 Km teren: 3.00 Czas: 03:10 km/h: 19.36
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Przed południem na uczelnię(sama nie wiem po co ;)
Wracałam w mega skwarze pod wiatr...
A pod wieczór odprowadzić Sebulkę do pracy :)

62/2014

Środa, 21 maja 2014
Km: 28.90 Km teren: 0.00 Czas: 01:20 km/h: 21.68
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

62/2014

Wtorek, 20 maja 2014 Uczestnicy
Km: 39.60 Km teren: 3.00 Czas: 02:10 km/h: 18.28
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze


Najazd na Smakołyk :)



61/2014

Poniedziałek, 19 maja 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM, CIEKAWE WYCIECZKI Uczestnicy
Km: 72.70 Km teren: 10.00 Czas: 03:20 km/h: 21.81
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Po całym tygodniu ulew i ziminicy nadeszła pogodna niedziela :)
Przed południem wyruszyłam wypełniać obowiązki (yyy ku chwale... ) a następnie ruszyliśmy na wyprawę!
Przez PIEKŁO !!! :)





Na szczęście takim " aniołkom " jak My nawet piekło nie straszne i bardzo szybko znaleźliśmy się na brzegu przepięknego jeziora Ostrowickiego, ktore objeżdżaliśmy dookoła :)



Nad jeziorkiem klimacik wspaniały, zachęcający do kąpieli, jednak brak kąpielówek oznaczał jedno - kierunek Trzemeszno :)
Potem odprowadziłam Sebulka do pracy przez Rynek , i wróciłam do domu :)


kategorie bloga

Moje rowery

KROSS 29er 8957 km
SCOTT 2205 km
GIANT 55 km
HARRISONEK 1569 km
Kellys 12514 km
DHS 152 km

szukaj

archiwum