50/2014
Czwartek, 1 maja 2014
Uczestnicy
Km: | 39.20 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:55 | km/h: | 20.45 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Razem z moimi chłopakami udaliśmy się na małą przejażdżkę.
Było wesoło. :)
Zasłużony odpoczynek :
Potem z Sebkiem do Jankowa, gdzie przyłapal nas majowy deszczyk.
Przeczekaliśmy go pod drzewem, odprowadziłam Sebka do pracy i pojechałam do domu.... miałam mieć z wiatrem, ale niestety, okropny wiatr przeszkadzal mi w jeździe. Strasznie wymarzłam !
49/2014
Wtorek, 29 kwietnia 2014
Km: | 38.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 21.71 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
48/2014
Niedziela, 27 kwietnia 2014
Uczestnicy
Km: | 35.10 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 20.06 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
47/2014
Sobota, 26 kwietnia 2014
Km: | 28.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 19.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
46/2014
Piątek, 25 kwietnia 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 100 KM, CIEKAWE WYCIECZKI
Uczestnicy
Km: | 149.60 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 08:00 | km/h: | 18.70 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Już od dawna bardzo chciałam pojechać z rowerkiem do Torunia i dziś udało się nam zrealizować ten plan :)
Przed 6 pobudka, Sebuś zrobił pożywne śniadanko i w drogę :)
Całą podróż pociągiem przespałam, obudziłam się już w Toruniu i ruszyliśmy :
Fontanna Cosmopolis :) Mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć ją w nocnej odsłonie :)
Krzywa Wieża :)
Następnie zajechaliśmy na teren toruńskiego Aeroklubu i SZPITALA - okazało się że to PIC NA WODĘ, FOTOMONTAŻ !!! :)
Doktora Karkoszki nie było :(
Potem powrót na Stare Miasto i bardzo miła posiadówka, z pysznymi słodkościami i ciepłą kawką :)
Dalej już kierowaliśmy się w stronę kolejnego punktu naszej wyprawy, czyli Piechcina.
Trasa biegła z wiatrem, częściowo asfaltami, częściowo przez las. We wsi LESZCZE :) czekały na nas wspaniałe zjazdy :) Seba wymiękł, ale ja pokonałam swój rekord prędkości - całe 50 km / h hihihiih :)
DOTARLIŚMY :)
Hmmm... kamieniołomy w Piechcinie również były moim celem już od dłuższego czasu. Robią ogromne wrażenie :)
Przy okazji sobie "zakeszowałam " :)
Na miejscu mały piknik, kilka (no dobra, kilkanaście :) fotek i ruszyliśmy w stronę domu.... :)
Wagoniki :)
... przejeżdżając przez niezliczoną ilośc wiosek mniej lub bardziej uroczych odpowiadając dziewczynce na pożegnanie w stylu "narka" dowiedziałam się , że jestem GALARETĄ i to wcale nie było do mnie :P
Po drodze postój na lody w Mogilnie , które w gruncie rzeczy wcale mi aż tak nie smakowały :P
Na koniec słów kilka:
wyprawa udana w 100 % :)
Nogi nie bolą, siedzenie jest ok, plecy na szczęście przestały boleć już rano :) Dałam sobie radę, zapas był chociaż pojawił się problem - w sumie ten co zawsze - plecy.
No i .... wielki BUZIAK WAPIENNY dla tego Pana Kochanego za to, że tak dzielnie znosił moje towarzystwo i wspaniale zaplanował trasę :)
Pozdrower !
Przed 6 pobudka, Sebuś zrobił pożywne śniadanko i w drogę :)
Całą podróż pociągiem przespałam, obudziłam się już w Toruniu i ruszyliśmy :
Fontanna Cosmopolis :) Mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć ją w nocnej odsłonie :)
Krzywa Wieża :)
Następnie zajechaliśmy na teren toruńskiego Aeroklubu i SZPITALA - okazało się że to PIC NA WODĘ, FOTOMONTAŻ !!! :)
Doktora Karkoszki nie było :(
Potem powrót na Stare Miasto i bardzo miła posiadówka, z pysznymi słodkościami i ciepłą kawką :)
Dalej już kierowaliśmy się w stronę kolejnego punktu naszej wyprawy, czyli Piechcina.
Trasa biegła z wiatrem, częściowo asfaltami, częściowo przez las. We wsi LESZCZE :) czekały na nas wspaniałe zjazdy :) Seba wymiękł, ale ja pokonałam swój rekord prędkości - całe 50 km / h hihihiih :)
DOTARLIŚMY :)
Hmmm... kamieniołomy w Piechcinie również były moim celem już od dłuższego czasu. Robią ogromne wrażenie :)
Przy okazji sobie "zakeszowałam " :)
Na miejscu mały piknik, kilka (no dobra, kilkanaście :) fotek i ruszyliśmy w stronę domu.... :)
Wagoniki :)
... przejeżdżając przez niezliczoną ilośc wiosek mniej lub bardziej uroczych odpowiadając dziewczynce na pożegnanie w stylu "narka" dowiedziałam się , że jestem GALARETĄ i to wcale nie było do mnie :P
Po drodze postój na lody w Mogilnie , które w gruncie rzeczy wcale mi aż tak nie smakowały :P
Na koniec słów kilka:
wyprawa udana w 100 % :)
Nogi nie bolą, siedzenie jest ok, plecy na szczęście przestały boleć już rano :) Dałam sobie radę, zapas był chociaż pojawił się problem - w sumie ten co zawsze - plecy.
No i .... wielki BUZIAK WAPIENNY dla tego Pana Kochanego za to, że tak dzielnie znosił moje towarzystwo i wspaniale zaplanował trasę :)
Pozdrower !
45/2014
Czwartek, 24 kwietnia 2014
Uczestnicy
Km: | 19.10 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:05 | km/h: | 17.63 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
44/2014
Środa, 23 kwietnia 2014
Km: | 33.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 16.90 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
43/2014
Wtorek, 22 kwietnia 2014
Km: | 42.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 19.02 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wypucowałam maszynę i ruszyłam DO MIASTA :)
42/2014
Poniedziałek, 21 kwietnia 2014
Km: | 38.30 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:55 | km/h: | 19.98 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z lekką obawą przed zmoczeniem z wiadra wybraliśmy się dziś w kierunku GAJU :)
Słoneczko pięknie świeciło, sprawnie dotarliśmy na miejsce a tam... oczywiście JEDZONKO :) :) :) Pyszne ciasto :)
Myślałam, że oblanie wodą mnie dziś ominie, ale tradycja to tradycja i Sebek zadbał o to abym nie była zupełnie sucha :)
Po powrocie jeszcze szybka rundka z Krzysiem :)
hmmm święta się kończą, ale na szczęście mam jeszcze trochę wolnego w tym i przyszłym tygodniu i są super plany :)
Pozdrowionka :)
Słoneczko pięknie świeciło, sprawnie dotarliśmy na miejsce a tam... oczywiście JEDZONKO :) :) :) Pyszne ciasto :)
Myślałam, że oblanie wodą mnie dziś ominie, ale tradycja to tradycja i Sebek zadbał o to abym nie była zupełnie sucha :)
Po powrocie jeszcze szybka rundka z Krzysiem :)
hmmm święta się kończą, ale na szczęście mam jeszcze trochę wolnego w tym i przyszłym tygodniu i są super plany :)
Pozdrowionka :)
41/2014
Sobota, 19 kwietnia 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM
Km: | 52.30 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:45 | km/h: | 19.02 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
W odwiedzinki do pracującego :)
Potem wjechałam na chwilę na Wenecję, gdzie spotkałam wesołą ekipę z którą zrobiliśmy małe kółko po okolicy :)
Dziękuję Panowie za wspólną jazdę, było mi bardzo miło :)
A wszystkim tutaj zaglądającym życzę ZDROWYCH Świąt Wielkanocnych... :)
Potem wjechałam na chwilę na Wenecję, gdzie spotkałam wesołą ekipę z którą zrobiliśmy małe kółko po okolicy :)
Dziękuję Panowie za wspólną jazdę, było mi bardzo miło :)
A wszystkim tutaj zaglądającym życzę ZDROWYCH Świąt Wielkanocnych... :)