Wyznaczaj sobie cele, aby je osiągać ! :)blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(43)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anetkas.bikestats.pl

linki

10/2014

Niedziela, 9 lutego 2014
Km: 44.40 Km teren: 0.00 Czas: 02:25 km/h: 18.37
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam wybrać się na WYCIECZKĘ do miasta, a dokładniej (ponieważ wczoraj również byłam w "mieście";) Miasta Powiatowego Gniezna. Cóż, Gniezno jest pięknym miastem, więc wykonałam kilka zdjęć, pokręciłam się, pomachałam przystojnym chłopakom(edit: chłopakowi i to mojemu) i wróciłam do domu w obawie przed deszczem. Okazało się jednak, że osoba która sprzedała mi informację, ze ma padać wyssała sobie je z palca! Więc dokręciłam do 44 km po okolicy :)


Ps. W drodze spotkałam jednego rowerzystę (w obcisłym odzieniu jakiegoś tam klubu i kasku) ale nawet buc nie powiedział "cześć", za to obracał się z 10 razy i najwidoczniej miał bardzo dużą satysfakcję z tego, ze udało się mu mnie wyprzedzić. Ja też gratuluję, to przecież nie lada wyczyn!
Jezioro Winiary




Nigdy jeszcze nie widziałam tyle ptactwa w jednym miejscu na Wenecji. Ludzie je karmili, i w pewnym momencie zrobiło mi się bardzo smutno, ponieważ rozpoznałam wśród nich pana, który bardzo często przesiaduje na dworcu. Nie dlatego, ze czeka na pociąg, ale jest niestety bezdomny... Rzuca się w oczy, bo nie sępi od podróżnych pieniędzy i jest w miarę czysto ubrany... Zrobiło mi się go żal :( Sam jest pewnie w bardzo trudnej sytuacji, a dzieli się od serca tym co ma z głodnymi ptakami... To wzruszające :(



Dziś było nieco zimniej. Pod koniec miałam juz zmarznięte palce u stóp.
Ale i tak było miło :P

9/2014

Sobota, 8 lutego 2014
Km: 33.70 Km teren: 0.00 Czas: 01:40 km/h: 20.22
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Miłe okolice :) 

8/2014

Poniedziałek, 3 lutego 2014
Km: 8.50 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 17.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Po prawie 3-tygodniowej przerwie od rowerowania spowodowanej zimą wreszcie jest piękna pogoda i mogłam pojeździć.
Napad entuzjazmu dostałam rano - w drodze do sklepu.
Początkowo, miałam odłożyć to na jutro, ponieważ od dwóch dni boli mnie gardło i jakoś kiepsko się czuje , a po drugie w piątek mam egzamin i powinnam się uczyć, jednak od pół godzinki ruchu w takich pięknych okolicznościach nikt jeszcze nie umarł ani świat się nie zawalił, więc szybko posprzątałam i ruszyłam rowerkiem w okolice !!!

Czuć wiosnę! Jest ciepło, nie ma wiaterku, świeci słoneczko i jest naprawdę bardzo,bardzo przyjemnie!!!
Ale jest super:) Zimo idź już sobie i nie wracaj buuuu
W terenie błotko, a niektóre boczne drogi wyglądaja tak:





…. Ale te bardziej uczęszczane są w całości suche:



Nie mam błotników, więc pojeździłam sobie po tych osuszonych, ale i tak przyjechałam cała brudna(nie wspomnę o rowerze, bo aż wstyd)


W każdym razie, bardzo fajnie mi się dziś jeździło. Szkoda, że nie mam czasu na więcej. Ale to mnie mobilizuje do lepszej organizacji :)

Pozdrowionka :)

7/2014

Poniedziałek, 13 stycznia 2014
Km: 9.40 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 18.80
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Tak zwane WIETRZENIE MÓZGU.
Przeżyję czy nie przeżyję ???

6/2014

Czwartek, 9 stycznia 2014
Km: 14.20 Km teren: 0.00 Czas: 00:45 km/h: 18.93
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze


Taki oto słodki Hipo-bobasek :)
Małe ludziki i stworzonka zawsze wprowadzają mnie w fantastyczny nastrój :) Chyba każdy tak ma :)


5/2014

Środa, 8 stycznia 2014
Km: 9.60 Km teren: 0.00 Czas: 00:28 km/h: 20.57
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Takie tam, pitu pitu.

4/2014

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 Uczestnicy
Km: 49.80 Km teren: 20.00 Czas: 02:40 km/h: 18.68
Pr. maks.: 45.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Miałam się dizś cały dzień uczyć, ale z okazji ładnej pogody zmieniłam plany i wyciągnęłam Sebastiana na rowerek :)
Padło na Skorzęcin.
Podczas jazdy 150 razy zapytałam mu się czy ładnie wyglądam i za każdym razem odpowiedział że tak !!! :D
Wobec tego już na miejscu poczęstowałam go kanapkami z kurczakiem, i ciepłą herbatką ananasową :P

Pozdrowienia dla sympatycznego chłopaka - rowerzysty który zaczepił nas na molo :)

Ja na molo :)


Z Sebastiankiem w Skorzęcin
Z Sebastiankiem w Skorzęcinie 
Przy wyjeździe z ośrodka spotkaliśmy jeszcze Bartka, z którym chwilkę pogadaliśmy :)
i tak nadszedł czas na powrót do domku :)

Pokręciłam się jeszcze chwilę po moim miasteczku i wylądowałam w domu.
Super wycieczka !!! :)

3/2014

Sobota, 4 stycznia 2014
Km: 10.50 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 21.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Wieczorkiem pokręciłam się 1500 razy w koło mojej miejscowości z racji tego, że cały dzień zakuwałam do środowego egzaminu(no dobrze, od 12, już bez patologii;). Ubiegły weekend spędziłam jak widać na zdjęciu wyżej, czyli fantastycznie.
To zdjęcie wgrałam za pomocą ikonki na pasku zadań , bardzo szybko poszło. I zostało mi sporo transferu, więc chyba dam sobie luz z tymi serwisami, bo dodaję zdjęć tyle co kot napłakał (przecież moje wycieczki nie są aż tak ciekawe:) a denerwuję się jak sto50 :)
Tylko jedno ALE - czy w ten sposób dodawane zdjęcia bedą tu widnieć już zawsze, czy po jakimś tam czasie znikną??? :) ktoś zna odpowiedź na to trudne pytanie ? :)


2/2014

Piątek, 3 stycznia 2014
Km: 9.50 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 19.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wieczorna przejażdżka :) z małym wypadkiem :(

1/2014

Czwartek, 2 stycznia 2014 Uczestnicy
Km: 22.10 Km teren: 6.00 Czas: 01:10 km/h: 18.94
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Witam w Nowym Roku!
Na początek wszystkim zaglądającym tutaj życzę ZDROWIA w 2014 roku :) Dużo sukcesów, spełnienia , realizacji w życiu zawodowym i osobistym i uśmiechu na każdy dzień, optymizmu... Wszystkiego najlepszego!
 
Zatem, skoro każdy robi jakieś podsumowania i plany ja również się skuszę i tak oto:

w zeszłym roku przejechałam 2424.05 km !! (uważam to za sukces, ponieważ zaliczam się raczej do "niedzielnych"rowerzystek :)
Łącznie spędziłam 128 godzin na rowerze
Wyjechałam 110 razy, średnio na jeden wyjazd przypało 22 km i ponad godzina jazdy.
Moja najdłuższa wycieczka to 126,7km - był to Konin w towarzystwie  Jeżyka.

Co do wycieczek to każdy wyjazd był dla mnie wyjątkowy i niesamowity , ponieważ jeżdżę na rowerze z potrzeby DUCHA I CIAŁA :) Nawet zwykła, krótka wieczorna przejażdżka dostarcza mi przyjemności, ponieważ jazda na rowerze to dla mnie relaks w 100% i szczerze mówiąc, rzadko kiedy czuję jakiekolwiek zmęczenie :) Cieszę się tym :)

Myślę, że mogę być z siebie dumna, ba ! - jestem z siebie dumna !!!

W tym roku mam zamiar troszkę więcej jeździć, plany na jakieś super wycieczki cały czas sie rodzą , potrzebny mi jest tylko czas , który mnie bardzo mocno ogranicza i ... dobre towarzystwo??? :)

Kończę już te podsumowania !!! Wszystkiego najlepszego w NOWYM ROKU !!! :)



Dziś rano oznajmiłam Jeżykowi, że wyjeżdżamy na rowerach i tak też się stało (po godzinie jego marudzenia, że zimno)
Wybraliśmy miejsce spotkania, porządnie się ubrałam i ruszyłam (teraz uwaga....) w moim nowym kasku !!! Tak, kupiłam sobie kask. Jest śliczny. Leżał na półce już 3miesiące, ale  jedno z moich noworocznych postanowień brzmi: zadbaj o siebie, i tak też uczyniłam - zadbałam o swoje bezpieczeństwo.

Pojeździliśmy razem po lesie, Sebek zabrał mnie na piknik do opuszczonego domu i czas upłynął miło oraz sympatycznie :)
Nawet mocno nie zmarzliśmy. Potem sama pojeździłam jeszcze chwilkę po mojej miejscowości, ale zaczęły mi marznąć stopy więc wróciłam do domku na rosołek.
Kilka migawek:

W lesie:

Opuszczony dom

I znowu ja - w nowym kasku hahhaha :)



PS: zarejestrowałam sie na pbs i nie mogę dodać zdjęć  - pojawia mi się błąd "TRUE". zdjęcia ładują się normalnie, nie wiem dlaczego tak się dzieje, czy ktoś mi może pomóc??? :(












kategorie bloga

Moje rowery

KROSS 29er 8957 km
SCOTT 2205 km
GIANT 55 km
HARRISONEK 1569 km
Kellys 12514 km
DHS 152 km

szukaj

archiwum