Wyznaczaj sobie cele, aby je osiągać ! :)blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(43)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anetkas.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM

Dystans całkowity:2755.93 km (w terenie 257.00 km; 9.33%)
Czas w ruchu:142:32
Średnia prędkość:19.34 km/h
Maksymalna prędkość:37.00 km/h
Liczba aktywności:45
Średnio na aktywność:61.24 km i 3h 10m
Więcej statystyk

12| CYPR - okolice LARA Beach i Avakas Gore

Środa, 18 lutego 2015 Kategoria CIEKAWE WYCIECZKI, Cypr 2015, WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM Uczestnicy
Km: 52.50 Km teren: 7.00 Czas: 03:12 km/h: 16.41
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: DHS Aktywność: Jazda na rowerze
W drugi rowerowy dzień na Cyprze postanowiliśmy udać się w stronę Lara Beach - jest to miejsce narodzin małych żółwi (dzieje się to w czerwcu) oraz wąwozu Avakas Gore.

W drodze, Cypr 2015


Niestety pogoda płata figle - ochłodziło się, do tego wiatr wiejący od morza jest upierdliwy. Jedyne co sie nie zmienia to wspaniałe widoki, dlatego decydujemy sie wyjechac mimo wszystko.

Cyprysjkie krajobrazy


Już parę kilometrów od hotelu pojawia się deszczyk i problem - spada mi łańcuch.
Trasa biegnie przez malownicze tereny wzdłuż wybrzeża. Jest czym nacieszyć oko. Wiatr wieje tak mocno, ze ciężko jest ustać :)
Ale dzięki temu możemy podziwiać wspaniałe fale :)

Cypr 2015

Wielkie fale

Napotkane po drodze plantacje owoców budzą we mnie instynkt złodziejaszka - znowu zrywamy pomarańczka :) Tym razem jednak na polach królują banany, w większości zielone. Udaje sie jednak znaleźć przypadkiem dojrzałe owoce, więc jemy :) PYCHA!

Po drodze natrafiamy na wrak statku Erdo 3, który utknął tu na mieliźnie w grudniu 2011. Robi wrażenie :)

Opuszczony statek - Cypr 2015

Piękna cypryjska roślinność zachwyca mnie na każdym kroku, a ja uwielbiam kwiaty!!!

Przepiękna cyprysjka roślinność


Drogą Lara Road kierujemy się już bezpośrednio do celu czyli wąwozu. Super zjazd i piękne widoki!

Cypryjskie krajobrazy
Fajny zjazd
Cypr 2015

Okazuje sie , ze teren na który wjechaliśmy należy do... kóz :) Te przesympatyczne stworki boją się nas, i uciekają na skały. Robią to pokracznie i bardzo zwinnie zarazem, niebywale wysoko się wpinają :) takie dzikuski.

Kozy z Cypru
Urocze koźlaczki

Niestety droga nie jest zbyt dobrze oznaczona, a pogoda się pogarsza. Prognozy wskazywały na opady popołudniu, a teren nie jest łatwy do przebrnięcia...

Oprócz słońca deszcz, a co za tym idzie błotko

Czas nas ponagla, do wąwozu jeszcze kawałek drogi a pogoda pogarsza się... dlatego postanawiamy zawrócić i kierować się już w strone Paphos.

Przepiękne okolice

Oto człowiek, który jeździ po rzece:


Cypr 2015

Opady zatrzymuja nas na stacji benzynowej na ok 5 min. Trasa jest z górki, więc jedzie się ok, woda trochę chlapała (Dzięki Olek za proszek do prania ;)
Ogólnie cały czas jest zimno od morza, i w powietrzu unosi się mokry pyłek.
Nie przeszkadza nam to jednak w podziwianiu krajobrazów... :)

Droga powrotna
 
Przed hotelem łapie nas konkretny deszcz i musimy poczekać pod drzewkiem. Zmarzliśmy, ale było warto :)


11 | CYPR - Petra Tou Romiou - Aphrodite Hills - Asprokremmos

Wtorek, 17 lutego 2015 Kategoria CIEKAWE WYCIECZKI, Cypr 2015, WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM Uczestnicy
Km: 63.17 Km teren: 0.00 Czas: 03:57 km/h: 15.99
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: DHS Aktywność: Jazda na rowerze
Na zimowy odpoczynek wybraliśmy się na Cypr :)


Naszą bazą było Pafos - urocze miasteczko. W lutym na Cyprze jest wiosna, zatem wszystko cudownie kwitnie i jest mega zielono !
Dlatego postanowiliśmy wypożyczyć na miejscu rowerki, aby zaczerpnąć trochę słonecznej energii i rozkoszować się widoczkami na rowerach :) Był to strzał w dziesiątkę!

Cypryjskie krajobrazy

Na pierwszy ogień poszła Skała Afrodyty. Znajduje się ona w zachodniej części wyspy około około 20 km na wschód od miejscowości Pafos. Warto dodać, że w czasach rzymskich i hellenistycznych miasto było stolicą Cypru.

Trasę zaplanował oczywiście Sebastian, a ja jak zwykle nie musiałam się o nic martwić ... ;) Malownicze krajobrazy,cudowne widoczki, po drodze mnóstwo przystanków żeby się nacieszyć... tak naprawdę, nie wiedziałam gdzie mam patrzeć... u nas o tej porze panuje jedna wielka SZAROŚĆ... stąd moje przygnębienie kiedy wróciłam do Pl.

Kaktusy - CYPR


Po drodze uskutecznialiśmy złodziejówę - nie sposób oprzeć się soczystym pomarańczkom prosto z drzewa !!! Przejeżdżaliśmy obok kilkunastu "sadów" (?? czy pola pełne drzew cytrusów to sady? ) i cały czas w powietrzu unosił się cudowny cytrusowy zapach, zatem jak można bylo się nie skusić na skosztowanie tego owocu? :)
Muszę przyznać, że tamtejsze cytrusy są o niebo lepsze od tych u nas. Bardziej soczyste, i słodkie. PYSZNE!!!

Cypr - pomarańcze


Do Petra Tou jechaliśmy drogą krajową. Początkowo mieliśmy obawy, czy odnajdziemy się na takiej drodze no i jak to wszystko się zgra z ruchem lewostronnym, który był dla nas calkowitą nowością.

Widziałam strach w oczach Sebka - on już biedak zna moje szaleńczo - melepeckie zapędy... Ale uspokoili nas nasi wspaniali znajomi Kolarze - Marta, Olek i Marek :) Przylecieli na Cypr treningowo i byli już obcykani co i jak, dlatego jeszcze raz dzięki za rady - rzeczywiście kierowcy "obtrąbili" nas z pozdrowieniami a kultura jazdy na wyspie jest nieporównywalna z buractwem w Polsce.

Trasa bardzo
przyjemna Cypr

Sebastian
gdzieś na trasie

Trasa wiodła pod górkę, ale wcale tego nie czułam :) Taka byłam zajęta podziwianiem krajobrazów :) Cudownie…

Wspaniałe cypryjskie krajobrazy


Zbliżając się do celu dzisiejszej wycieczki, zjechaliśmy nieco w dół.
Okazało się, że musimy troszkę poprowadzić rowery, bo czekała na nas kamienista plaża.


Taka zima to jest
Ok !
Taka zima to jest Ok !

Aphrodite Hills
Cypr

Już widać Skałę Afrodyty ... :)


Aphrodite Hills
Cypr

Zgodnie z greckimi mitami, właśnie w tym miejscu miała wyłonić się z morskiej piany bogini piękna i urodzaju - Afrodyta. Ponoć kiedy zeszła na ląd, wszędzie, gdzie dotknęła ziemi swoimi delikatnymi stopami wyrastały piękne kwiaty. To właśnie ze względu na Afrodytę Cypr bardzo często nazywany bywa Wyspą Miłości. :) Na miejscu zrobiliśmy sobie odpoczynek na jedzonko. Nazbierałam też kamieni żeby rozdać wszystkim, którym życzę milości i rzecz jasna – płodności :)


Aphrodite Hills
Cypr

Aphrodite Hills
Cypr

Skała Afrodyty Cypr


Chcieliśmy jeszcze podjechać kawałek dalej, żeby dotrzeć na punkt widokowy… Okazało się, że tam również jest cudownie!!!

Skała afrodyty
Cypr


Cypryjskie
widoki


Aphrodite Hills
Cypr


W drodze powrotnej planowaliśmy się jeszcze zatrzymać przy Zaporze Asprokremmos.
Cypr 2014


Cypr 2014


Śliczny kaktusik
Śliczny kaktusik

… gdzie czeka nas spory podjazd I nieprzyjemne spotkanie z sześcioma psami – wilko-podobnymi, które biegały przy pobliskim gospodarstwie… na szczęscie nie podeszły zbyt blisko. Ale moje przerażenie było delikatnie mówiąc – spore.

Podjazd na
zaporę

Dojazd na zaporę

Wspaniałe krajobrazy na zaporze

Widoki na Zaporze również wspaniałe…

Zapora Asprokremmos


Dzień dobiegł końca, słoneczko już zachodziło zatem udaliśmy się w drogę powrotną. Ok. 18 robi się już ciemno, a my mieliśmy tylko dwie lampki. Na mapie wychodziło nam ok. 80km, jednak po dokładnym wyznaczeniu trasy dostępnym u Sebastiana wyszło nieco mniej.

Który to już raz się powtórzę pisząc, że była to cudowna wycieczka… ? :)

4 | Września

Wtorek, 13 stycznia 2015 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM, ZIMA :) Uczestnicy
Km: 70.40 Km teren: 0.00 Czas: 03:40 km/h: 19.20
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
Piękny, ciepły dzień, więc nie tracąc czasu wybrałam się na rower.
Na wspólne kręcenie wyciągnęłam dziś Marcinka, a naszym celem była Września.

Września





Dojazd pod spory wiatr, ja jak zwykle ubrałam się jak na wyprawę na arktykę, a dziś przeciez pogoda wiosenna.
We Wrześni cel: Mc Donald's !!! :) Całą drogę marzyłam o pysznym Szejku którego tam zjem i tak tez sie stało.
Marcin wypił pyszną kawkę, wyglądała ślicznie :)

Cel osiągnięty


HAHAH :)

Uzupełniliśmy kalorie, i na dom, a tu BĘĆ - Marcinowi zeszło powietrze, dętka przebita :P Miałam darmową lekcję wymiany dętki, wszystko poszło sprawnie :)

Marcin złapał laczka


Kawka z Maca


W dobrych humorach wróciliśmy do domu, Marcin wrócił do Gniezna, a ja dokręciłam jeszcze do pełnej cyferki :)
Pogoda wiosenna. Zgrzałam się mega :)

143/2014

Niedziela, 31 sierpnia 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM Uczestnicy
Km: 59.10 Km teren: 5.00 Czas: 02:50 km/h: 20.86
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
Powidz i Skorzęcin.
W Skoju zjedliśmy PYSZNE gofery mmm z owocami , bitą śmietaną i czekoladą.

Jezioro Powidzkie


Jezioro Powidzkie


Zamieniliśmy się na chwilę z Sebkiem rowerami i okazało się, że mój napęd musi być wymieniony i to zaraz. Został zajechany...

W tym miesiącu zrobiłam 1397km:)

Miłego powrotu do szkoły życzę wszystkim uczniom ! ( do mycia, i do spania a nie na internecie bo jutro DO SZKOŁY !!! ) HAHAHHA ! ;)

140/2014

Czwartek, 28 sierpnia 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM Uczestnicy
Km: 67.80 Km teren: 2.00 Czas: 03:10 km/h: 21.41
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
Po pysznym obiadku przygotowanym własnoręcznie i samodzielnie przez Sebastiana pojechaliśmy sobie do Wiekowa, odpocząć i pojeść słodkie pyszności...
Tak było cicho i spokojnie, że aż nie chciało się wracać... :)


Rowerowe Wiekowo
Rowerowe Wiekowo



138/2014

Wtorek, 26 sierpnia 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM Uczestnicy
Km: 70.50 Km teren: 10.00 Czas: 03:40 km/h: 19.23
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw do Trzemeszna, a tam zgarnęłam Sebastianka i razem w miłych okolicznościach przyrody pojechaliśmy do pracy.
Spotkaliśmy też pana Jurka, na Wenecji.
Powrót bardzo zimny, paluchy już marzną... Dokręciłam jeszcze do okrągłej cyfry i do domu, na gorącą herbatkę.


Tak sobie jedzie Sebastianek

131/2014 - Trójstyk dz.6

Niedziela, 17 sierpnia 2014 Kategoria CIEKAWE WYCIECZKI, TRÓJSTYK 2014, WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM Uczestnicy
Km: 51.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:55 km/h: 17.49
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni dzień rowerowego urlopu. Pakujemy się i ruszamy niemieckimi ścieżkami fragmentem trasy rowerowej wzdłuż Nysy i Odry. Trasa bardzo przyjemna :)

Po drodze zjeżdżamy pod Klasztor St. Marienthal :) Pięknie prowadzony klasztor cysterek robi na nas ogromne wrażenie :)

Klasztor St. Marienthal

Klasztor St. Marienthal


Klasztor St. Marienthal


.... a potem odwiedzamy Berzdorfer See, piękne jeziorko , nad którym robimy sobie dluższą przerwę :)

Berzdorfer See


Berzdorfer See


Plaża Berzdorfer See

Przemieszczamy się ścieżką rowerową poprowadzoną dookoła jeziora.

Ścieżka rowerowa nad Berzdorfer See

Berzdorfer See

Silny wiatr i fale prawie jak nad morzem , sprzyjają sportom wodnym :)

Berzdorfer See
Berzdorfer See

Potem kierujemy się na Zgorzelec i pociągiem z dworca zombi wracamy do domu...
To był mega udany wyjazd :)

126/2014 - Trójstyk dz.1

Wtorek, 12 sierpnia 2014 Kategoria CIEKAWE WYCIECZKI, WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM, TRÓJSTYK 2014 Uczestnicy
Km: 66.80 Km teren: 2.00 Czas: 03:55 km/h: 17.06
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
Na kilka dni wyskoczyliśmy z Sebastianem w bardzo ciekawe okolice trójstyku granic - Polski, Czech oraz Niemiec.

Naszą bazą była miejscowość Porajów - jak na swoją wielkość całkiem dobrze rozwinięta.

Na miejsce dotarliśmy częściowo PKP (bez niespodzianek, część podróży przespałam) i rowerami - z dworca w Węglińcu.

Już na samym początku poczułam smak tych terenów - ZACZĘŁY SIĘ PODJAZDY...
Widoki rekompensują trud jazdy pod wiatr, pod górę...

Na miejscu przywitali nas przesympatyczni Państwo gościnni, i ruszyliśmy na obowiązkowy objazd okolicy...


TRÓJSTYK
Trójstyk granic - Polska, Czechy, Niemcy


Ośrodek wypoczynkowy i jezioro o wdzięcznej nazwie KRYSTYNKA , w Czechach

Krystynka - ośrodek wypoczynkowy



ZITTAU - najbliższe niemieckie miasteczko, urocze, czyste i śliczne :)


Urocze miasteczko Zittau w Niemczech


Piękne osiedle w Zittau, zauważyłam je z daleka :)

Na kolorowych ścianach znajduja się rzeźby... :)

Malownicze osiedle w Zittau
Piękne kolorowe osiedle w Zittau



Olberzdorfer See - kolejne jezioro ze sporym terenem rekreacyjnym , w Niemczech

Olberzdorf See


Olberzdorf See

Olberzdorf See


Spodobało się nam tam od razu :)






123/2014 - powrót z nad morza - Tczew

Piątek, 8 sierpnia 2014 Kategoria CIEKAWE WYCIECZKI, WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM Uczestnicy
Km: 58.20 Km teren: 2.00 Czas: 03:15 km/h: 17.91
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
Plan był następujący – plażowanie i pedałowanie do Tczewa, skąd mieliśmy wracać…
Jednak pogoda zdecydowala za nas – nie będziecie plażować.

Mieliśmy dojechać do Jantaru, a stamtąd pomknąć na Tczew. Już na pierwszym kilometrze zaczęła padać delikatna mżawka…

Morze Bałtyckie

Dotarliśmy na plażę, nie było jeszcze tak źle a woda w morzu cieplutka…

Morze
Bałtyckie - plaża Jantar
Morze Bałtyckie - plaża Jantar

Miałam nawet wizję, żeby założyć strój i się wykąpać, ale szybko mi przeszła ochota, ponieważ zaczęło coraz mocniej padać…
Schowaliśmy się pod daszkiem, gdzie trochę sobie pospałam…

Spanko nad
Bałtykiem
Spanko nad Bałtykiem

… i zrobilo mi się strasznie zimno… dlatego założyłam sobie skarpetki, potem sandałki ( ha ha ha ) i pomalutku ruszyliśmy w drogę…

Morze Bałtyckie
- JANTAR
Morze Bałtyckie - JANTAR © anetkas

Im bliżej Tczewa, tym pogoda ładniejsza, zaczęło nieźle grzać…

I naszym oczom ukazał się piękny widok mostu w Tczewie, który oficjalnie jest nieczynny. Robi wrażenie i to jakie !

Widok przed
mostem w Tczewie
Widok przed mostem w Tczewie

Na moście w
Tczewie


Most w Tczewie


Na moście w
Tczewie


Piękne
widoczki w Tczewie
Piękne widoczki w Tczewie

To bardzo ładne miasto – stare miasto, fajne tereny rekreacyjne :)

Tczew - ścieżka
rowerowa


Na pociąg i do domu… PKP JAK TO PKP
Wyjazd mega udany !!!

113/2014

Niedziela, 27 lipca 2014 Kategoria CIEKAWE WYCIECZKI, WYCIECZKI POWYŻEJ 50 KM
Km: 64.30 Km teren: 5.00 Czas: 03:40 km/h: 17.54
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze
:) :) :)

JA: Pojeździmy rowerami?
Wera: Gdzie i o której?

Tak lubię !!! Uwielbiam ludzi konkretnych i szybkie decyzje :)
Takim sposobem ruszyłyśmy dziś razem na rowerki z moją kochaną Weroniką :)

Początkowo, chciałyśmy jechać zobaczyć na ostatni dzień koronacji, jednak plany się trochę zmieniły:P

Mamy kilka fotek super nowym wypasionym telefonem Werki :) Ubaw był niesamowity hahah :)


W Parku Miejskim
W Parku Miejskim

Zjadłyśmy pysznego kebaba , odwiedziłyśmy Strażaka i w pokręcilyśmy się po okolicach :)

W drodze do Modliszewa

A co to za piękna rowerzystka ??? :)

Piękna rowerzystka
Piękna rowerzystka Weronika :

Po kilkunastu nieudanych próbach wykonania zdjęcia na tle/w tle katedry, przemieszczałyśmy się w stronę Zdziechowy, a konkretniej Napoleonowa a konkretnie Modliszewa :)

Po drodze bardzo przyjemne widoki :)

Miłe widoki na trasie

hihihi:)


Dwie wesołe rowerzystki
Dwie wesołe rowerzystki

Klimacik :)

Rowerzystka

Powrót z Sebciem :)
To był super dzień :)

kategorie bloga

Moje rowery

KROSS 29er 8957 km
SCOTT 2205 km
GIANT 55 km
HARRISONEK 1569 km
Kellys 12514 km
DHS 152 km

szukaj

archiwum