169/2014
Niedziela, 5 października 2014
Uczestnicy
Km: | 18.60 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 20.29 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
To chyba jakiś okres "rekordów" bo i mnie się udało... pękło 7000 km :)
168/2014
Sobota, 4 października 2014
Uczestnicy
Km: | 38.90 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 25.93 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
... REKORD SEBASTIANA ...
Dziś Sebastianowi udało się przekroczyć barierę 10 000 km w roku :)
To wspaniale !!! :) Bardzo się cieszę razem z Nim :* :* :*
Tak naprawdę, zupełnie nieświadoma wyciągnęłam Sebka nad jezioro w Wiekowie, w celu zjedzenia placka który dziś udało mi się upiec :) Zaskoczył mnie totalnie, kiedy się zatrzymaliśmy i pokazał mi licznik (myślałam, że brakuje ok 100 km , taki ze mnie matematyk :P )
Był pyszny "Szampan" bananowy, i ciasto - które stało się rekordowe :) Sebek w nagrodę dostał największe kawałki :)
GRATULACJE KOCHANY :*
TRZECI UPADEK.
W drodze powrotnej KROWA ROWEROWA stojąca na środku chodnika którym jechaliśmy nie pomyślała żeby się zsunąć z drogi, mimo tego że dzwoniłam dzwonkiem... Sebastian ominął ją z prawej, ja z lewej... i ... wygrał krawężnik, zaliczyłam szlif na chodniku...
Na szczęście nic mi się nie stało, trochę ręka boli ale do wesela się zagoi :)
Dziś Sebastianowi udało się przekroczyć barierę 10 000 km w roku :)
To wspaniale !!! :) Bardzo się cieszę razem z Nim :* :* :*
Tak naprawdę, zupełnie nieświadoma wyciągnęłam Sebka nad jezioro w Wiekowie, w celu zjedzenia placka który dziś udało mi się upiec :) Zaskoczył mnie totalnie, kiedy się zatrzymaliśmy i pokazał mi licznik (myślałam, że brakuje ok 100 km , taki ze mnie matematyk :P )
Był pyszny "Szampan" bananowy, i ciasto - które stało się rekordowe :) Sebek w nagrodę dostał największe kawałki :)
GRATULACJE KOCHANY :*
TRZECI UPADEK.
W drodze powrotnej KROWA ROWEROWA stojąca na środku chodnika którym jechaliśmy nie pomyślała żeby się zsunąć z drogi, mimo tego że dzwoniłam dzwonkiem... Sebastian ominął ją z prawej, ja z lewej... i ... wygrał krawężnik, zaliczyłam szlif na chodniku...
Na szczęście nic mi się nie stało, trochę ręka boli ale do wesela się zagoi :)
167/2014
Piątek, 3 października 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 80 KM, CIEKAWE WYCIECZKI
Uczestnicy
Km: | 84.70 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 04:25 | km/h: | 19.18 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
Razem z moim Sebastiankiem w ten piękny słoneczny dzień pojechaliśmy do DOLINY RZEKI GĄSAWKI :)
Piękne to tereny, szkoda tylko, że liście tak szybko opadają i pewnie nie dane nam będzie zobaczyć ich kolorów w pełnej okazałości... Ale dzisiejszy słoneczny dzień też pozwolił nam nacieszyć oczka urokami jesieni :)
Tutaj robiłam "test" żabkom, które mieszkają sobie w ściółce... one w ogóle się nie boją patyka !!! reagują dopiero wtedy, gdy ktoś gwałtowniej się poruszy. Są bardzo dopasowane kolorystycznie do ściółki, dopóki się nie ruszą trudno jest je zauważyć - to dlatego czują się tak pewnie :)
Przy okazji , zupełnie przypadkiem Sebastian odnalazł swojego kesza, którego uznał za zaginionego :P
Powrót przez Gołąbki :)
Piękne to tereny, szkoda tylko, że liście tak szybko opadają i pewnie nie dane nam będzie zobaczyć ich kolorów w pełnej okazałości... Ale dzisiejszy słoneczny dzień też pozwolił nam nacieszyć oczka urokami jesieni :)
Tutaj robiłam "test" żabkom, które mieszkają sobie w ściółce... one w ogóle się nie boją patyka !!! reagują dopiero wtedy, gdy ktoś gwałtowniej się poruszy. Są bardzo dopasowane kolorystycznie do ściółki, dopóki się nie ruszą trudno jest je zauważyć - to dlatego czują się tak pewnie :)
Przy okazji , zupełnie przypadkiem Sebastian odnalazł swojego kesza, którego uznał za zaginionego :P
Powrót przez Gołąbki :)
166/2014
Czwartek, 2 października 2014
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 21.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
Piękna pogoda, więc popołudniu wyskoczyłam pokręcić się po okolicy :)
Trafiłam na piękne pole słoneczników :)
Trafiłam na piękne pole słoneczników :)
165/2014
Wtorek, 30 września 2014
Km: | 3.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 18.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
W deszczyku :P
164/2014
Poniedziałek, 29 września 2014
Uczestnicy
Km: | 42.20 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 18.76 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miłe kręcenie po okolicach z moim Bażancikiem m.in Gębarzewo, Pawłowo i Dalki :)
Szczęśliwy znalazca kółeczka no name :P
Szczęśliwy znalazca kółeczka no name :P
163/2014
Niedziela, 28 września 2014
Uczestnicy
Km: | 17.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 14.91 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
Razem z moją niezawodną ekipą udaliśmy się rowerkami na wspólne ognisko nad mini jeziorkiem :)
Pogoda dopisała, humory szampańskie, ognień rozpalony własnoręcznie przez straż pożarną osmalił nam pyszne kiełbaski, łabędzie też skorzystały na tej imprezie i super spędziliśmy razem ten czas :)
Dodam jeszcze, że Krzysiu zrobił dziś swoją pierwszą "dychę" na rowerze, a Szymonek trenuje bieganie i przebiegł blisko 2km !!! :)
Na koniec odwiedziliśmy jeszcze pałac w Arcugowie :)
Cieszę się jak małe dziecko z tego dnia .... :)
Pogoda dopisała, humory szampańskie, ognień rozpalony własnoręcznie przez straż pożarną osmalił nam pyszne kiełbaski, łabędzie też skorzystały na tej imprezie i super spędziliśmy razem ten czas :)
Dodam jeszcze, że Krzysiu zrobił dziś swoją pierwszą "dychę" na rowerze, a Szymonek trenuje bieganie i przebiegł blisko 2km !!! :)
Na koniec odwiedziliśmy jeszcze pałac w Arcugowie :)
Cieszę się jak małe dziecko z tego dnia .... :)
162/2014
Sobota, 27 września 2014 Kategoria WYCIECZKI POWYŻEJ 100 KM
Uczestnicy
Km: | 100.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:30 | km/h: | 18.31 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
Piękna pogoda i słoneczko zachęcało do dłuższej wycieczki :)
Padło na miejsce do którego zawsze lubię wracać - poza sezonem magia tego jeziora jest niewyobrażalna...
Super jest się rozsiąść i odpocząć w Powidzu :)
Uwielbiam to miejsce :)
Te to mają życie...
Na pomoście (zasranym przez ptaki) odpoczynek i zjadłam sobie pyszną czekoladkę :)
A potem pojechałam do Gniezna odprowadzić Sebka do pracy. Powrót w ciemnicy - pękło 100 :)
Gdzieś po drodze zrobiło się bardzo żółto.... :)
LOVE... :)
To był super dzień :)
Padło na miejsce do którego zawsze lubię wracać - poza sezonem magia tego jeziora jest niewyobrażalna...
Super jest się rozsiąść i odpocząć w Powidzu :)
Uwielbiam to miejsce :)
Te to mają życie...
Na pomoście (zasranym przez ptaki) odpoczynek i zjadłam sobie pyszną czekoladkę :)
A potem pojechałam do Gniezna odprowadzić Sebka do pracy. Powrót w ciemnicy - pękło 100 :)
Gdzieś po drodze zrobiło się bardzo żółto.... :)
LOVE... :)
To był super dzień :)
161/2014
Piątek, 26 września 2014
Km: | 27.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:25 | km/h: | 19.27 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kellys | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś na ulicy Wierzbiczany w Gnieźnie , mały chłopiec ok 8lat stał na srodku jezdni i podrzucał w górę drewniany kołek - prosto w gałęzie kasztanowca. Prawie bym oberwała.